Archiwum 12 czerwca 2017


cze 12 2017 Prolog
Komentarze: 0

Nigdy nie myślałam o przejściu tego szlaku. Ba - nawet nie wiedziałam, że cośtakiego istnieje. Pomysł podrzucił mi Arek (mój mąż). Pewnie chciał mieć spokój na 3 tygodnie ;). Tak więc po rzuceniu pracy postanowiłam się chwilowo odizolować od ludzi, cywilizacji i problemów dnia codziennego. Przewodniki kupiony, plan jako taki zrobiony. Zawartość plecaka duża, ale przed sezonem z noclegami krucho, więc namiot niezbędny. A co za tym idzie śpiwór, gaz, kuchenka. No trochę to waży. W dzień wyjścia odwiedza Nas moja rodzicielka z wnuczką Madzią - moją siostrzenicą, więc wykorzystałam okazję wizyty w Gołębiu na basenie i Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu, w ten sam dzień idę wieczorem na Równicę. Nie traktuję tego jako pierwszy dzień, bo to zaledwie 4 km.

cze 12 2017 Prolog
Komentarze: 0

Nigdy nie myślałam o przejściu tego szlaku. Ba - nawet nie wiedziałam, że cośtakiego istnieje. Pomysł podrzucił mi Arek (mój mąż). Pewnie chciał mieć spokój na 3 tygodnie ;). Tak więc po rzuceniu pracy postanowiłam się chwilowo odizolować od ludzi, cywilizacji i problemów dnia codziennego. Przewodniki kupiony, plan jako taki zrobiony. Zawartość plecaka duża, ale przed sezonem z noclegami krucho, więc namiot niezbędny. A co za tym idzie śpiwór, gaz, kuchenka. No trochę to waży. W dzień wyjścia odwiedza Nas moja rodzicielka z wnuczką Madzią - moją siostrzenicą, więc wykorzystałam okazję wizyty w Gołębiu na basenie i Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu, w ten sam dzień idę wieczorem na Równicę. Nie traktuję tego jako pierwszy dzień, bo to zaledwie 4 km.

cze 12 2017 Prolog
Komentarze: 0

Nigdy nie myślałam o przejściu tego szlaku. Ba - nawet nie wiedziałam, że cośtakiego istnieje. Pomysł podrzucił mi Arek (mój mąż). Pewnie chciał mieć spokój na 3 tygodnie ;). Tak więc po rzuceniu pracy postanowiłam się chwilowo odizolować od ludzi, cywilizacji i problemów dnia codziennego. Przewodniki kupiony, plan jako taki zrobiony. Zawartość plecaka duża, ale przed sezonem z noclegami krucho, więc namiot niezbędny. A co za tym idzie śpiwór, gaz, kuchenka. No trochę to waży. W dzień wyjścia odwiedza Nas moja rodzicielka z wnuczką Madzią - moją siostrzenicą, więc wykorzystałam okazję wizyty w Gołębiu na basenie i Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu, w ten sam dzień idę wieczorem na Równicę. Nie traktuję tego jako pierwszy dzień, bo to zaledwie 4 km.

cze 12 2017 Prolog
Komentarze: 0

Nigdy nie myślałam o przejściu tego szlaku. Ba - nawet nie wiedziałam, że cośtakiego istnieje. Pomysł podrzucił mi Arek (mój mąż). Pewnie chciał mieć spokój na 3 tygodnie ;). Tak więc po rzuceniu pracy postanowiłam się chwilowo odizolować od ludzi, cywilizacji i problemów dnia codziennego. Przewodniki kupiony, plan jako taki zrobiony. Zawartość plecaka duża, ale przed sezonem z noclegami krucho, więc namiot niezbędny. A co za tym idzie śpiwór, gaz, kuchenka. No trochę to waży. W dzień wyjścia odwiedza Nas moja rodzicielka z wnuczką Madzią - moją siostrzenicą, więc wykorzystałam okazję wizyty w Gołębiu na basenie i Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu, w ten sam dzień idę wieczorem na Równicę. Nie traktuję tego jako pierwszy dzień, bo to zaledwie 4 km.